Podsumowanie Truskawkowego Tygodnia: http://www.smakimprezy.pl/2008/06/18/podsumowanie-truskawkowego-tygodnia-2008/
Dla mojego Brata - Grzesia. :))
Grzesiu - sto lat. :)))
5 jaj
1 szklanka cukru
½ szklanki mąki pszennej
½ szklanki mąki ziemniaczanej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka octu
Ubić białka na sztywną masę. Następnie dodawać po jednym żółtku i po trochę cukru. Całość zmiksować by cukier dobrze się rozpuścił. Następnie dodać łyżeczkę octu i obie mąki (mąkę pszenną wcześniej przesiać). Mąki wymieszać drewnianą łyżką delikatnie.
Ciasto przełożyć na blachę wysmarowaną masłem i bułką tartą. Piec około 30 minut w nagrzanym piekarniku (180°C).
Jak ostygnie przygotować galaretkę truskawkową wg przepisu na opakowaniu. Ja dodaję jednak mniejszą ilość wody.
Kremówkę ubić mikserem na sztywno, dodać opakowanie śmietan – fix Dr Oetkera.
Biszkopt przekroić na dwie części, posmarować jedną częścią masy śmietanowej. Wierzch posmarować pozostałą masą, na to poukładać połówki truskawek i zalać je tężejącą galaretką.
Odstawić do lodówki by dobrze stężało. Tort najlepszy jest następnego dnia po upieczeniu.
4 komentarze:
Szczęściarz z Grzesia, mniaaaaam :)))
czesc mufinku :) taką masz uroczą nazwę bloga :)
ja tez niedawno robilam tort truskawkowy, nie moglam sie pochamowac, zeby nie wykorzystac truskawek! A Grzesiu faktycznie jest szczesciarzem... Tort wygląda strasznie apetycznie.
Wszystkiego najlepszego Grzesiu, ja tez chce taki tort na moje urodziny, buuu!!
Dziękuję za miłe komentarze, w imieniu Grzesia - za życzenia urodzinowe dla Niego. :)
Zapraszam do odwiedzenia mojego blogu. :)
Prześlij komentarz